Ultra Plus firmy SanDisk: Ballin’ On A Budget
Kiedy produkujesz własną pamięć NAND, możesz swobodnie zastosować ten szczególny rodzaj wiedzy, gdy nadejdzie czas na zaprojektowanie własnych dysków SSD. Jak powiedział mi jeden z inżynierów aplikacji: „Jeśli mam pytanie dotyczące lampy błyskowej, mogę po prostu przejść korytarzem i zapytać kogoś”. Mniej wyposażone firmy z branży magazynowej nie mają takiego luksusu. Niestety, to sprawia, że wiele naprawdę niskopoziomowych optymalizacji jest poza zasięgiem większości branży SSD, co jest niefortunne, ponieważ niektóre z najciekawszych wydarzeń mają obecnie miejsce w tym flashowym podziemiu.
Na rynku „dostosuj się lub zgiń” część półprzewodnikowej klasy średniej podejmuje kroki, aby walczyć ze strategicznymi partnerstwami, rozwojem oprogramowania układowego i zarządzaniem materiałami, aby utrzymać konkurencyjność w stosunku do wymyślonej oligarchii. Nadchodzą wstrząsy i już widzieliśmy tragiczne odejścia z rynku pogrążonego w głębokiej konsolidacji.
W ostatecznym rozrachunku pamięć flash jest głównym składnikiem dzisiejszych dysków SSD, dlatego firmy z własną produkcją NAND posiadają większość kart. Jako firma bez fab, naprawdę potrzebujesz jakiejś przewagi konkurencyjnej lub zmierzysz się z napisem na ścianie, jeśli produkujesz i sprzedajesz dyski SSD. Albo zatrudnij Dona Drapera, aby wymyślił nikczemną strategię marketingową.
SanDisk jest częścią klubu tego dżentelmena z dostępem do własnych zakładów produkcyjnych NAND. Dzięki wspólnemu przedsięwzięciu z firmą Toshiba firma SanDisk ma możliwości produkcyjne umożliwiające tworzenie pamięci flash. A będąc organizacją typu flash-only, ma dość bezczelny portfel własności intelektualnej dotyczący pamięci półprzewodnikowych. Jeśli nazwa firmy nie pasuje do Ciebie jako dostawcy dysków SSD, to dlatego, że większość jej dysków była historycznie sprzedawana producentom OEM. Recenzowane przez nas produkty należą w większości do mniejszego segmentu detalicznego, a na każdy dysk, który widzimy, przypadają dziesiątki innych, które trafiają do laptopów, komputerów stacjonarnych i serwerów.
Na początku, jeśli kupiłeś laptopa z odpowiednim dyskiem SSD, szanse na to, że pochodził z SanDisk, były dobre. Do niedawna, jeśli kupiłeś detaliczny dysk SSD, prawdopodobnie nie był to jeden z SanDisk. Jest to sytuacja, którą firma z Kalifornii ma nadzieję zmienić, częściowo dzięki zapasom patentów, konkurencyjnej inżynierii i hojnej pomocy specjalizacji NAND. Nawet nie wierzy, że potrzebuje własnego kontrolera. SanDisk ma zastrzeżony procesor, ale kilka pierwszych prób sprzedaży detalicznej wykorzystywało logikę SandForce. Podobnie jak kilka innych firm zajmujących się kontrolerami, SanDisk wykorzystuje kilka procesorów SSD, aby lepiej wykorzystać swoje inne mocne strony.
Ultra Plus firmy SanDisk jest całkiem dobrym przykładem takiej dynamiki. Dzięki doświadczeniu firmy w zakresie NAND i pewnym prestidigitatorom oprogramowania układowego, Ultra Plus jest wyposażony w coś, co SanDisk nazywa nCache. Po raz pierwszy omówiliśmy tę technologię w recenzji SanDisk Extreme II SSD: Uderzający w ciężkie uderzenia, ale zasadniczo nCache to system, który pozwala każdemu urządzeniu MLC NAND zachowywać się jak jednopoziomowa pamięć flash, co skutkuje wyższą wydajnością, niższym wzmocnieniem zapisu, i lepsze właściwości wytrzymałościowe. SanDisk twierdzi, że efekt jest szczególnie pomocny przy mniejszej liczbie zaległych poleceń, dzięki czemu Plus jest nieco bardziej niski.
Jest to szczególnie ważne, gdy litografia się kurczy, a funkcje, takie jak nCache, mogą pomóc wycisnąć najlepszą żywotność z 19 nm Toggle-mode NAND Ultra. Sam nCache nie jest taki nowy, ale technologia z pewnością nie była częścią oferty SanDisk opartej na SandForce. Ten kontroler nie pozwala na prawdziwą optymalizację w celu głębszej integracji NAND. Bez możliwości dostrajania każdego centymetra oprogramowania SandForce, musisz zastosować konkurencyjny kontroler (lub zaprojektować własny), aby funkcje takie jak nCache działały. Procesory SSD Marvell są wręcz przeciwne. Podczas gdy w SandForce jesteś zamknięty w pakiecie oprogramowania układowego, kontrolery Marvell wymagają stworzenia własnego, pozwalając projektantowi szaleć, gdy pozwalają na to ograniczenia czasowe i budżetowe.
Ultra Plus jest częścią konstrukcji, która wywodzi się z mniej znanej rodziny dysków SSD X110, spotykanej niemal wyłącznie w zastosowaniach OEM. W jego sercu znajdziesz kontroler Marvell 88SS9175 „Van Gogh Lite”. Ten konkretny kawałek krzemu jest bardzo podobny do bardziej tradycyjnego ośmiokanałowego 88SS9174 (stosowanego w produktach takich jak m4) firmy Crucial, z tą różnicą, że odsłania tylko połowę kanałów. Sam model '9175 jest używany oszczędnie w branży, ponieważ zawiera kilka produktów Lite-On i różnych niestandardowych aplikacji.
Nic dziwnego, że mając tylko cztery kanały, o które trzeba się martwić, zużycie energii spada znacznie, jeśli nie głęboko. To dobrze i dobrze, ale dyski takie jak Intel X25-V również używały konstrukcji półkanałowych, w wyniku czego wydajność spadła. Więc zajmijmy się tym od samego początku: czy Ultra Plus firmy SanDisk jest ofiarą głupiej, budżetowej katastrofy projektowej?
Na szczęście nie. Ultra Plus jest dostarczany w trzech pojemnościach: 64, 128 i 256 GB. Każdy z nich jest również zdolny do imponujących liczb na odpowiednich poziomach wielkości. Otrzymaliśmy wszystkie trzy do przetestowania, więc to będzie ostateczny sędzia. Ale SanDisk zaznacza większość pól funkcji dla dysku zorientowanego na wartość.
SanDisk Ultra Plus 2,5″ SATA 6Gb/s SSD64 GB Ultra Plus128 GB Ultra Plus256 GB Ultra Plus Kontroler Interfejs NAND Gwarancja Kolejny odczyt/zapis (ATTO) Losowy odczyt/zapis (Iometer) Waga Liczba matryc Cena uliczna
Marvell SS889175-BJM2
19 nm eX2 ABL (MLC)
SATA w wersji 3.0
Trzy lata
520/155 MB/s
530/290 MB/s
530/445 MB/s
76/29 tys. IOPS
80/33 tys. IOPS
82/39 tys. IOPS
38 gramów
39 gramów
40 gramów
8
16
32
65
95 USD do 99 USD
165 do 175 USD
Pierwszą rzeczą, jaką zauważamy, jest to, że te sekwencyjne specyfikacje odczytu i zapisu nie są tym, czego oczekiwalibyśmy od dysku budżetowego. Model 64 GB ma numery, których powinien pozazdrościć każdy dysk SSD 60/64 GB oparty na ONFi, podczas gdy 256 GB może pisać z miażdżącą prędkością 445 MB/s. Czterokilobajtowe losowe odczyty są również dość żwawe, zaczynając od 76 000 IOPS dla młodszego członka i rosnąc wraz z liczbą kości. Jedyną wskazówką, jaką otrzymujemy z tabeli specyfikacji, że pochodzenie tego dysku SSD jest bardziej skromne niż niektórych nowszych dysków SSD z wyższej półki, jest stosunkowo niższa wydajność zapisu losowego 4 KB. Być może wszystko zależy od tego, jak testujesz dysk.
64 GB Ultra Plus firmy SanDisk jest obecnie sprzedawany na północ od 1 USD za GB. To sprawia, że nawet z najtańszymi dyskami 64 GB dostępnymi na rynku, chociaż dostępność nie jest tak solidna, jak w przypadku dwóch większych modeli Plus. Punkty o pojemności 128 i 256 GB są znacznie bardziej konkurencyjne w Internecie, a ceny sprzedaży mogą znacznie przechylić skalę wartości na korzyść każdego modelu. Pomaga to, że nie ma zbyt wielu opakowań detalicznych, które mogłyby przeszkadzać, ponieważ zawartość pudełka ogranicza się do dysku SSD, przekładki 7 mm do 9,5 mm i krótkiego przewodnika w wielu językach.