Wstęp
Po wprowadzeniu każdej nowej karty graficznej na rynek pojawia się lawina klonów różnych producentów. Powód jest prosty: aby być konkurencyjnym i wypuszczać produkty w tym samym czasie, co inni dostawcy, niewiele jest miejsca na dostosowanie. Niezależnie od producenta, pierwsza wersja każdej nowej karty graficznej prawie zawsze jest ściśle oparta na referencyjnej konstrukcji oferowanej przez AMD lub Nvidię. Ponieważ sprzedawcy wprowadzają na rynek kopie płyt PCB i chłodnic, nie ma powodu, aby porównywać wersję jednego producenta z innymi, chyba że patrzysz na szczegóły gwarancji i pakietu.
Ale po pewnym czasie niektóre firmy stają się kreatywne, zapewniając naprawdę wyjątkowy sposób na produkt. Czasami używana jest unikalna chłodnica, czasami kupujący ma większą kontrolę nad takimi rzeczami, jak napięcie i podkręcanie, a czasami cała płytka drukowana jest przeprojektowana. Recenzja tych niereferencyjnych rozwiązań jest zwykle znacznie ciekawszą propozycją, co prowadzi nas do naszego porównania w tym miejscu.
Do tej pory bitwa pomiędzy Radeonem HD 4850 i GeForce GTS 250 nie jest już tajemnicą i powszechnie wiadomo, że każda z tych kart oferuje konkurencyjną i fascynującą wydajność w bardzo rozsądnych cenach. Ale jak wypada porównanie unikalnych implementacji tych produktów?
Wprowadź Gigabyte GV-N250ZL-1GI i Asus EAH4850 MT. Przetestowaliśmy te dwie karty, aby naprawdę sprawdzić, czy którakolwiek z tych wyjątkowych ofert może przełamać impas między ogrodową odmianą Radeona HD 4850 a waniliowym GeForce GTS 250.
Zacznijmy alfabetycznie od karty Asusa.