Przejdź do treści

Wydajność USB 3.0: dwa rozwiązania od Asusa i Gigabyte

    1652300907

    Po prostu kolejny nowy interfejs?

    Do tej pory większość entuzjastów zdaje sobie sprawę z śmiałych twierdzeń dotyczących potencjału wydajności urządzeń peryferyjnych USB 3.0, ale wspierające kontrolery dopiero niedawno zaczęły dryblować na scenie. Jednak pełne przetestowanie możliwości tej technologii wymagałoby jakiegoś urządzenia do przesyłania danych, które jest co najmniej tak szybkie jak najszybszy kontroler, a takie urządzenie jeszcze nie istnieje (potrzebowalibyśmy czegoś, co może przekazywać więcej niż 500 MB/s) .

    Prawdopodobnie nie powinniśmy oczekiwać, że w najbliższym czasie będziemy łaskotać górne granice tego, co może zrobić USB 3.0. W końcu minął ponad rok od wprowadzenia „wysokiej prędkości” USB 2.0, zanim urządzenia były w stanie oferować prędkości 35 MB/s, które wciąż znacznie odbiegają od zakładanych przez interfejs 480 Mb/s (60 MB/s). ) specyfikacja.

    Z powodu podobnego braku odpowiednio szybkich urządzeń i jeszcze bardziej fantastycznie brzmiącego limitu szybkości transmisji danych, może minąć wiele lat, zanim będziemy mieli szansę wypchnąć USB 3.0 tak daleko, jak tylko będzie dostępny interfejs. Jednak względny niedobór urządzeń peryferyjnych obsługujących USB 3.0 w tym momencie nie przeszkadza nam przyjrzeć się bliżej sposobowi implementacji USB 3.0 na najnowszych płytach głównych. Jeśli wyniki są dobre, możesz być pewien, że na scenie pojawi się coraz więcej sprzętu z obsługą interfejsu.

    Zanim przyjrzeliśmy się „jak” implementacji USB 3.0, zadaliśmy sobie pytanie „dlaczego?” Czy eSATA nie było wystarczająco dobre? Przypadkowi obserwatorzy mogą przytoczyć fakt, że jego interfejs 5,0 Gb/s jest potencjalnie szybszy niż interfejs 3,0 Gb/s obsługiwany przez eSATA, ale wnikliwi czytelnicy wiedzą, że eSATA już wyprzedza rozwiązania pamięci masowej na poziomie konsumenckim i ma zostać zaktualizowana do 6,0 Gb/s wkrótce. Tak więc, chociaż USB 3.0 jest ogólnie promowany jako ulepszenie wydajności, jego główną racją bytu może być rozwiązanie problemów eSATA.

    Pierwszym problemem, który rozwiązuje USB 3.0, jest to, że w przeciwieństwie do SATA nie ogranicza się do urządzeń ATA i ATAPI. Zaprojektowany do działania jak zewnętrzne łącze PCI Express (PCIe) 2.0, połączenie go z USB 2.0 na jednym gnieździe zapewnia łączność podobną do tego, co oferują gniazda ExpressCard, z którymi jest zaznajomionych tak wielu użytkowników notebooków. Nie możemy się doczekać, aż zobaczymy, jak będzie dostosowany do podobnych urządzeń, takich jak przechwytywanie wideo i karty graficzne. Pożyczając zasilanie z interfejsu USB 2.0, z którym współistnieje, USB 3.0 staje się wygodniejszym rozwiązaniem dla dysków przenośnych w porównaniu do niezasilanych dysków eSATA. USB 3.0 określa również wyższą pojemność prądową dla współdzielonych pinów zasilania USB 2.0, co czyni go lepszym rozwiązaniem dla przenośnych pamięci masowych niż nawet połączenie USB 2.0/eSATA obecne na niektórych płytach głównych i pendrive’ach.

    Ale być może najważniejszą z zalet USB 3.0 jest to, że będąc od początku zaprojektowanym dla urządzeń wymiennych, standard prawdopodobnie nie spełni nadużyć inżynieryjnych, które uniemożliwiły wbudowanym kontrolerom SATA/eSATA na wielu płytach głównych obsługę „ Bezpieczne usuwanie sprzętu” systemu Windows. Tak więc, chociaż USB 3.0 może być „po prostu kolejnym interfejsem” z punktu widzenia pamięci masowej, zwiększona elastyczność sprawia, że ​​jest to ważny krok w kierunku odejścia od interfejsu eSATA, z którym konkuruje.

    Po rozstrzygnięciu kwestii znaczenia USB 3.0 przyjrzyjmy się bliżej, jak producenci go wdrażają.

    0 0 votes
    Rating post
    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 comments
    Inline Feedbacks
    View all comments
    0
    Would love your thoughts, please comment.x